Gdy z wędrówek ludów wyłania się dopiero nowa mapa Europy, nie zniknęła zupełnie tradycja laickiej oświaty.
Na dworach królów bywali uczeni , którzy prowadzili szkoły pałacowe.
Takie pałacowe wykształcenie (eruditio palatina) dawało podstawowe wiadomości z gramatyki i tzw. ars dictaminis , czyli sztuk stylu, prowadzenia korespondencji, redagowania aktów kancelaryjnych itp.
Po ustabilizowaniu sytuacji politycznej , zwiększyła się w różnych krajach liczba laickich ośrodków nauki i oświaty. Zamożne dwory i komuny miejskie wspierały taka inicjatywę.
Włoscy uczeni(G. Cencetti i A . Sorbelli) dowiedli, że sławny uniwersytet boloński wyrastał powoli nie ze szkoły kościelnej, lecz z laickiej.
W Salerno już w IX stuleciu istniał ośrodek wiedzy medycznej, uprawianej przez świeckich. Były to studia prywatne, w których tajniki nauk lekarskich przechodziły z mistrza na ucznia. Bliskość Sycylii i Hiszpanii, dwu krajów, w których we wcześniejszym średniowieczu usadowili się Arabowie, sprzyjała z kolei przenoszeniu wpływów nauki arabskiej, wpływów orientalnych. Kulturę orientalną o podkładzie greckim i arabskim łączyli ze światem zachodnim hiszpańscy Żydzi, prześladowani przez fanatyków muzułmańskich i emigrujących do Francji oraz Włoch. Wszystkie te czynniki działały przy powstaniu uniwersytetu w Salerno, którego trzon stanowi studium medycyny.
Wedle legendy założenia szkoły lekarskiej w Salerno było dziełem wspólnej pracy czterech ludzi: chrześcijanina z Zachodu, Greka, Araba i Żyda. Legendy nie zawsze są wiarygodne,
Ale ta właśnie odzwierciedla tradycje salernitańskie uczelni.
Dość podobne wpływy działały w drugim uniwersytecie medyków- w Montpellier.
I tu zespoliły się tradycje greckie, arabskie i żydowskie. Dodać jeszcze wypada ,że w obydwu miastach- i w Salerno, i w Montpellier- rozwój szkół medycznych ułatwiało istnienie wielkich ośrodków szpitalnych. Przed wiekiem XII, zanim studia medycyny obdarzono oficjalnymi przywilejami, zanim zdobyły one charakter zorganizowanego uniwersytetu,
Sława Salerno i Montpellier była już międzynarodowa. W Salerno w XI stuleciu leczył się normandzki Książe Robert, brat króla angielskiego Wilhelma Zdobywcy.
Około 1100 roku posłano stąd do króla Anglii wierszowane reguły zdrowia, pod którymi podpisała się cała szkoła salernitańska.
Ścisłe związki między Salerno i daleką Anglią tłumaczy się po części faktem , że i tui, i tam rządzili w XI wieku Normandowie. Słynny Robert Giscard, książe normandzki, który zdobył Apulię, był protektorem uczelni salernitańskiej.
W XII stuleciu ukształtowały się cztery uniwersytety: w Bolonii, Oksfordzie, Salerno i Montpellier, które nie miały związków ze szkołami kościelnymi istniejącymi wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz