Wszystkie nowe treści i nowe metody naukowe rozsadzały skostniałe ramy szkolnictwa kościelnego. Nawet najsłynniejsze szkoły katedralne nie były w stanie objąć spontanicznego ruchu umysłowego, masowej migracji ludzi żądnych wiedzy, pragnących zawodowo parać się praca intelektualną. Szkoły kościelne kurczowo broniły dogmatów. Gdy pojawiła się wielka indywidualność naukowa torująca nowe drogi postępowi wiedzy, ani ona, ani jej uczniowie i zwolennicy nie znajdowali dla siebie miejsca w starym systemie. Losy Alberalda w Paryżu są dla tej sytuacji charakterystyczne. Prześladowany przez despotę paryskiej szkoły katedralnej, Wilhelma Champeaux, musiał przenieść się na prowincję. Gdy wrócił do Paryża, uczył w klasztorze św. Genowefy. Szkoła Abelarda, choć nie mająca świetnej tradycji, którą szczyciła się szkoła przy katedrze Notre -Dame, ściągała tłumy uczniów. Abelard wraz ze swymi uczniami wywarł większy wpływ na postęp filozofii zachodniej niż cały legion wykładowców paryskiej szkoły biskupiej. Tak żywiołowo powstające nowe ośrodki nauki i nauczania, jak szkoła Abelarda, były już zapowiedzią uniwersytetu. W przeciwieństwie do szkół kościelnych uniwersytet był ośrodkiem nauczania otwartego, często o szerokim międzynarodowym zasięgu. Obejmował doczesny program badań i dydaktyki a także laickiej dziedziny wiedzy ludzkiej. Na wydziale prawa kształcił urzędników, sędziów, adwokatów, na wydziale medycznym lekarzy, nawet na wydziale sztuk wyzwolonych, gdzie nadal uprawiano stare trivium i quadrivium, treść nauczania zmieniła się gruntownie. Zajmowano się tu filozofia i naukami przyrodniczymi, a także językoznawstwem, uprawiano je z powodu wprowadzenia młodego studenta w ogólna wiedzę o świecie. Uczono także teologii, która pomimo powstania uniwersytetów, nauczana nadal była w szkołach biskupich czy raczej klasztornych. Aż do wieku XIV wydział teologii znajdował się tylko na bardzo nielicznych uczelniach: w wieku XII na uniwersytecie paryskim i oksfordzkim, w XIIIw. zdobyły teologię Tuluza i Salamanka. Pozostałe uczelnie obywały się bez wydziałów teologicznych. Dopiero w XIV wieku teologia pojawiła się w znakomitych uniwersytetach Bolonii i Neapolu. Wiadomo też, że uniwersytet założony w Krakowie w 1364 roku przez Kazimierza Wielkiego, nie miał wydziału teologicznego. Prawda jest, że w Paryżu teologia była najważniejszym wydziałem uniwersytetu i ze tam można mówić o bezpośrednich związkach miedzy dawna szkołą Notre-Dame a dwunastowiecznym uniwersytetem paryskim. Ale to nie była reguła, lecz raczej wyjątek. Oksford do XII wieku był małą mieściną bez poważniejszych tradycji naukowych. Nie stanowił siedziby biskupa, a zatem nie miał szkoły katedralnej. Wielkie tradycje oświaty kościelnej stworzyły takie miasta jak Canterbury czy York. Uniwersytet oksfordzki powstał dzięki napływowi uczonych z zewnątrz, miedzy innymi z zagranicznych ośrodków naukowych , a więc z Paryża, Normandii, Hiszpanii, a nawet z dalekiej Bolonii.
Spośród czterech klasycznych wydziałów średniowiecznego uniwersytetu: teologii, prawa, medycyny, sztuk wyzwolonych, tylko trzy pierwsze decydowały o charakterze szkoły.
Teologia jedynie w Paryżu miała mocne powiązanie ze szkoła katedralną. Dwa pozostałe najstarsze wydziały teologiczne w Tuluzie i Salamance powstały w XIII wieku w wyniku jednorazowej fundacji, a nie żywiołowej rewolucji od szkoły biskupiej do uniwersytetu. O powstaniu innych starych uniwersytetów decydował zazwyczaj rozwój wydziałów prawnych albo medycznych. Tak było w Bolonii, Padwie, Pawii, Sienie, Neapolu, Orleanie, gdzie zaczęło się od studium prawa. Tak było w starożytnym Salerno i w Montpellier, gdzie uniwersytet rozwijał się wokół studium medycyny. Otóż, studia prawa i medycyny nie miały prawie żadnych powiązań z oświata kościelną. Wiadomości, jakie zdobywał adept dawnych szkół sztuk wyzwolonych (aryium liberalium ) na temat prawa (kościelnego) i medycyny były więcej niż skąpe.
W ciągu wieku XII, gdy wiedza prawnicza i medyczna poczyniły wielkie postępy, gdy istniały już wielkie ośrodki tych nauk, Kościół zabraniał duchownym, zwłaszcza zakonnikom, poświęcać się studiom prawa świeckiego i wiedzy lekarskiej. Te dwa studia wiec, a wraz z nimi większość najdawniejszych uniwersytetów, mają genezę nie kościelną, lecz właśnie laicką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz